grudzień 2009 – styczeń 2010

Kurator: Urszula Narożna-Szamałek 

Urna to naczynie wykonane specjalnie do celów pogrzebowych, do niej składano spalone szczątki zmarłych

Idea zdobienia urn wizerunkami twarzy ludzkiej sięga korzeniami V-IV tys. p.n.e. Ceramikę grobową z przedstawieniem twarzy spotykamy już w starożytnych kulturach Bliskiego Wschodu, Azji Mniejszej i Europie.
W początkach VI stulecia p.n.e. we wschodniej i środkowej części Pomorza nastąpiły przemiany w kulturze duchowej społeczności tam zamieszkującej. Owe przemiany są widoczne przede wszystkim w obrzędowości pogrzebowej.Na obszarze między rzeką Wisłą, Notecią i Parsętą obserwujemy wykształcenie się nowej kultury, którą archeolodzy nazwali kulturą pomorską – bowiem to właśnie na Pomorzu pojawiły się nowe formy grobów w postaci zbudowanych z kamieni skrzyń oraz popielnic – naczyń wytwarzanych specjalnie do celów pogrzebowych. Urny twarzowe to najbardziej charakterystyczny zabytek kultury pomorskiej. Upowszechniły się w okresie od VI w. p.n.e. do IV w. p.n.e. na Pomorzu Gdańskim, północnej i środkowej Wielkopolsce.
Urna miała najczęściej kształt wazy o baniastym brzuścu, smukłej szyjce o często lśniącej czarnej powierzchni. Cechą charakterystyczną są elementy twarzy umieszczane na górnej partii urny, tworząc mniej lub bardziej pełny wizerunek. Być może były to pierwsze próby sportretowania zmarłego. Na popielnicach zwanych twarzowymi zaznaczano oczy, uszy, niekiedy małe lub odstające, w których tkwią brązowe kolczyki z paciorkami z bursztynu lub niebieskiego szkła. Nosy też były różne: duże, zadarte, albo haczykowate. Czasami próbowano uchwycić mimikę twarzy w postaci poprzecznych zmarszczek czy uniesionych brwi. Usta z reguły zaznaczone są pojedynczą rytą bruzdą, często jest to poziomo ryta szpila, czyżby po śmierci zamykano nią usta? Na naczyniach są przedstawione symboliczne sceny polowań, na jelenie z udziałem pieszych i jeźdźców. Są też sceny procesji obrzędowych scena figuralna wyobrażająca czterokołowy wóz z zaprzęgiem końskim i woźnicą z tarczą. Przedstawione są wozy ciągnione przez parę wołów lub koni postacie ludzkie, siedzące na wozie lub poruszające się pieszo. Postacie te mają w rękach oszczepy lub lejce. Być może było to przedstawienie orszaku pogrzebowego w ostatniej podróży. 
Na popielnicach często jest przedstawienie jodełki – wiecznie zielonego świerku, który uosabiał siłę witalną przyrody czy płynącą wodę w postaci falistych rytych linii.
Pod koniec IV w p.n.e. zwyczaj chowanie zmarłych w urnach twarzowych zanika.