listopad – grudzień 2012 r.

kuratorzy wystawy: dr Jarmila Kaczmarek, dr Maciej Przybył

Wśród wielu „antenatów”, którzy kładli podwaliny pod rozwój poznańskiej archeologii, Erich Blume zajmuje miejsce szczególne. Jego krótkie, pracowite życie, spory dorobek zawodowy i tragiczna śmierć od stu lat wzbudzają emocje w środowisku archeologów polskich i niemieckich. Niniejsza wystawa, zorganizowana w stulecie śmierci, ma przypomnieć zarówno samą postać Blumego, jak i jego czteroletni dorobek zawodowy.

Erich Blume był Niemcem wyznania ewangelickiego. Urodził się 6 września 1884 roku w Berlinie. Ukończył jedno z najlepszych niemieckich gimnazjów w Steglitz (obecnie dzielnicy Berlina). Już wtedy wyróżniał się sumiennością i wszechstronnością zainteresowań. W latach 1903-1908 studiował germanistykę i historię na uniwersytetach we Freiburgu i Berlinie, ale pod wpływem czołowego archeologa niemieckiego – Gustafa Kossinny, podjął studia prehistoryczne na Uniwersytecie im. Humboldtów. Szybko został ulubieńcem Kossinny, który starał się przekazać swemu protegowanemu nie tylko solidną porcję wiedzy o pradziejach, ale też poglądy nacjonalistyczne oraz przekonanie o wyższości „rasy germańskiej” nad innymi.

W 1908 roku, pod koniec studiów i przed obroną doktoratu, młody Erich otrzymał propozycję pracy w Muzeum Cesarza Fryderyka w Poznaniu. Była to prestiżowa placówka kulturalna Wielkopolski, która miała być przyczółkiem krzewienia kultury niemieckiej. Blume od samego początku traktował Poznań jako jeden z etapów kariery naukowej i zawodowej. Natychmiast został skierowany  do pomocy w organizacji niemieckiego Kongresu Antropologicznego, który miał się odbyć w Poznaniu w 1909 roku, a także do zorganizowania wystawy archeologicznej ze zbiorów prywatnych, towarzyszyszącej Kongresowi. Realizacja obu zadań zmusiła Blumego do nawiązania kontaktów z dość licznymi Polakami, co zaowocowało wyzbyciem się przez młodego badacza poglądów, wpajanych mu przez mistrza. Zarówno Kongres, jak i Wystawa była sukcesem całego środowiska poznańskiego, ale Blume był jego istotnym współtwórcą.

Zarówno publikowany doktorat, jak i katalog wystawy towarzyszącej Kongresowi Antropologicznemu reprezentował najwyższy ówczesny poziom naukowy i obie prace do dziś są wykorzystywane i cytowane przez kolejne pokolenia badaczy. Zasługą Blumego jest przekształcenie Działu Prehistorycznego Muzeum Cesarza Fryderyka w prężną placówkę naukową. Prowadzone przez niego liczne prace wykopaliskowe prezentowały najwyższy ówczesny poziom naukowy, a jego badania powierzchniowe na wybranych terenach stanowiły novum w Wielkopolsce. Swego współpracownika w Dziale Prehistorycznym – Wilhelma Thamma, wykształcił na znakomitego pracownika technicznego i badacza terenowego, zgromadził też wokół siebie miłośników archeologii, którzy po przeszkoleniu zajmowali się ratownictwem archeologicznym i zgłaszali Muzeum nowe znaleziska.

W 1912 roku przed ambitnym uczonym otwarła się perspektywa awansu na stanowisko asystenta dyrektorialnego w muzeum w Hanowerze, co stwarzało szansę na przyszłą posadę dyrektora któregoś z pruskich muzeów. Blume wygrał konkurs, ale nie zdążył objąć nowego stanowiska. Na kilka dni przed wyjazdem z Poznania, w trakcie wizyt pożegnalnych, został zamordowany przez własną żonę, poślubioną kilka miesięcy wcześniej. Zmarł 10 września 1912 roku w wieku zaledwie 28 lat. Jego tragiczna śmierć i proces mężobójczyni odbiły się szerokim echem wśród mieszkańców Poznania. Pozostała po nim życzliwa pamięć, okazałe zbiory i dobra dokumentacja, wykorzystywana skwapliwie przez lata przez licznych badaczy.